Studenci i studia

www.tutaj.pl.tl - Zapamiętaj ten adres - Jesteś w karegorii Humor


Rozmawiają dwie studentki:
- No dlaczego go rzuciłaś? Przecież mówiłaś, że ma w sobie "to coś".
- Tak, ale już wszystko wydał.

  

Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole 
przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę.
 W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, 
wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ją, dostaje 5 i wychodzi. 
Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, d
ostaje 5 i wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic 
rozpoznać, w końcu mówi:
- Kiełbasa!
- Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?!
- No przecież mówię, że kiełbasa.
- Proszę wyjąć.
Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy 
postanawiają da mu w końcu 5. Student wychodzi, po czym jeden 
egzaminator mówi do drugiego:
- Panie docencie, czym myśmy wczoraj tą wódkę zagryzali?!

  

Na egzaminie z logiki profesor słucha studenta i słucha. W końcu, 
po jakiejś chwili kładzie się na podłodze.
- Wie pan, co ja robię? - pyta studenta.
- Nie.
- Zniżam się do pańskiego poziomu.

  

Profesor biologii mówi do studentów:
- Zaraz pokażę państwu żabę. Będzie ona tematem dzisiejszego wykładu.
Zaczyna szukać w teczce. Po chwili wyciąga z niej bułkę z kiełbasa.
- A wydawało mi się - mówi zdziwiony - ze śniadanie już jadłem...

  

Podczas zajęć laboratoryjnych studentka pyta pana profesora:
- Panie profesorze, a dlaczego transformator buczy?
Profesor po zastanowieniu odpowiada:
- Jakby pani miała 50 okresów na sekundę, to też by pani buczała.

  

Student zapił się na śmierć, wysiadła mu wątroba staje przed 
św. Piotrem. Ten mówi mu:
- No student, do nieba Cię wpuścić nie mogę, ale młodo umarłeś, 
to dam Ci wybór - chcesz piekło zwykłe, czy studenckie?
Student na to:
- Studenckie życie mnie zabiło, pójdę jednak do zwykłego piekła.
No i jak powiedział, tak się stało. W piekle impreza na całego, 
alkohol, seks, muzyka.. Tylko codziennie wieczorem przychodzi 
diabeł i każdemu wbija gwoździa w tyłek.
Minęło sto lat, aż student pomyślał sobie, że studenci to zawsze 
mieli lepiej - zniżki, etc. i poszedł do św. Piotra poprosić o przeniesienie 
do piekła studenckiego. Św. Piotr dał się jakoś przekonać.
Następne sto lat student imprezuje, jak przedtem tylko diabła z gwoźdźmi nie ma.
Po stu latach jednak przychodzi diabeł z workiem i mówi:
- No student... Sesja.

  

Dzień przed egzaminem profesor spotyka późnym wieczorem 
pijanego studenta. Student mówi do profesora:
- Napije się pan profesor ze mną?
- Gęś ze świnią się nie zadaje.
- Panie profesorze, ja dziś jestem taka gęś, że z każdą świnią się zadaję.
Profesor zdenerwował się i odszedł.
Następnego dnia oboje spotykają się na egzaminie. Profesor zadaje pytania, ale student nie potrafi udzielić odpowiedzi na żadne pytanie. Student prosi, więc o dodatkowe pytanie ostatniej szansy. Profesor zgadza się i mówi:
- Proszę sobie wyobrazić przed sobą dwa worki - w jednym jest złoto a w drugim mądrość. Co Pan wybierze?
- Oczywiście, że złoto.
- Źle, ja wybrałbym na pana miejscu worek z mądrością.
- Każdy wybiera to, czego mu brakuj.
Profesor zdenerwował się i wpisał do indeksu studenta - osioł. 
Student wziął indeks i wyszedł, ale po chwili wrócił i mówi:
- Przepraszam, pan profesor podpisał się, ale zapomniał wpisać oceny.

  

Pewien student dzwoni do swojego przyjaciela:
- Wyrzucili mnie z uczelni... - mówi.
- Dlaczego?
- A skąd ja mam wiedzieć? Z rok tam nie byłem.

  

Na uczelni medycznej w dawnym ZSRR student zdaje egzamin końcowy. 
Egzaminator pokazuje mu szkielet i pyta:
- Czyj jest to szkielet?
Student się zastanawia:
- Pies czy wilk?
- To szkielet psa - odpowiada.
- Dobrze, a ten?
Student myśli:
- Krowa albo żubr? Eee, skąd by mieli szkielet żubra? 
To szkielet krowy - odpowiada.
- Dobrze, no i ostatni szkielet.
- Choroba, człowiek albo małpa - zastanawia się student. - Chyba człowiek, 
ale pewien nie jestem.
- No słucham? - ponagla egzaminator.
- Kurcze, jak powiem człowiek a to będzie małpa to się 
zbłaźnię - zastanawia się nadal student.
Denerwujący się egzaminator podpowiada:
- No, o czym uczyliście się przez pięć lat?
Zdumiony student:
- Niemożliwe - Lenin?

  

Wykład seksuologii stosowanej. Profesor:
- Podczas stosunku płciowego temperatura ciała wzrasta o jeden 
stopień Celsjusza. I niespodziewanie odwraca się do studenta, 
który po całonocnej balandze nie jest w stanie skoncentrować 
się na treści wykładu:
- Proszę powtórzyć, co powiedziałem.
Roztargniony student rozgląda się przerażony po sali oczekując pomocy. 
Studenci zaczynają podpowiadać, pokazywać rękami, pantomima 
na całego - w końcu do niego dotarło i odpowiada profesorowi:
- Podczas stosunku płciowego temperatura ciała wzrasta o jeden stopień Celsjusza.
- Dobrze, proszę uważać dalej. Siadaj.
Student usiadł zadowolony, natychmiast zamknął oczy, drzemie dalej.
Profesor ciągnie wykład:
- A podczas aktu płciowego u ptaków temperatura ciała wzrasta o dwa stopnie Celsjusza.
I znowu obraca się do studenta:
- Proszę powtórzyć.
Ten znowu rozgląda się po sali oczekując podpowiedzi. 
Sala znowu ożywa, jedni imitują akt płciowy, inni pokazują dwa palce, 
jeszcze inni machają rękami jak skrzydłami. W końcu student zrozumiał i mówi:
- A żeby temperatura ciała podczas stosunku płciowego wzrosła 
o dwa stopnie, to należy tak dymać, żeby pierze latało.

  

Ćwiczenia z mechaniki. Student rozwiązuje zadanie na tablicy, a prowadzący:
- No i teraz mamy klasyczny przykład związku prostytucji z muzyką. 
Coś tu ku**a nie gra.

  

Późno w nocy telefon do profesora UW:
- Śpisz? A my się jeszcze uczymy!
- Panowie, czemu miałbym spać? Zajmuję się właśnie waszymi 
dwiema koleżankami, notabene już stypendystkami, a wy się chłopcy uczcie.

  

Studencki wieczór w mieszkaniu jednego z nich. Muzyka łomocze 
na cały regulator. Ktoś wrzeszczy - próbując udawać 
Michała Wiśniewskiego, ktoś tam znów woła o wódkę. Nagle dzwonek do drzwi.
Gospodarz:
- Kto tam?
- Policja.
- A myśmy policji nie wzywali.
- Sąsiedzi wezwali.
- To idźcie do sąsiadów!

  

Dwóch studentów w akademiku:
- Nudzi mi się...
- To mi też polej...

  

Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą 
zaczyna pytać pierwszego delikwenta:
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie 
zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs. studenci brzmi 9:0. Jako 10-ta wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta:
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka.
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi:
- Panie profesorze, mogę jeszcze zdjąć majtki, ale nawet jakby mnie mieli wy***hać wszyscy faceci w autobusie, to okna nie otworzę.

  

Ponieważ Pan Bóg interesuje się losem studentów, 
na początku tego semestru posłał Ducha Św. na Ziemię, 
aby ten zdał mu relację, jak to studenci się uczą. Duch Św. rzekł:
- AWF nic nie robi.
- Medycyna kuje.
- Polibuda chleje.
Po pewnym czasie, Pan Bóg znowu poprosił Ducha Św. o sprawdzenie, 
co dzieje się ze studentami.
- AWF zaczyna się uczyć.
- Medycyna kuje.
- Polibuda chleje.
Ostatnio znowu była wizyta Ducha Św. wiadomo - sesja.
- I cóż porabiają nasi studenci? - spytał Pan Bóg.
- AWF się uczy.
- Medycyna kuje.
- Polibuda modli się.
- I oni zdadzą! - rzekł Bóg.

  

Po skończonym egzaminie profesor wpisał do indeksu studenta t
ylko jedno słowo – "Idiota".
Ten przeczytał, popatrzył na profesora i mówi:
- Ależ pan roztargniony, miał pan wpisać ocenę, a pan się podpisał.

  

Dlaczego studenci w Warszawie podkopali się pod sejm?
- Też chcieli mieć "Piwnicę pod Baranami"

  

Młody człowiek zgłasza się pierwszego dnia w pracy w supermarkecie. 
Manager obdarza go uśmiechem, daje mu miotłę i mówi:
- Twoim pierwszym zadaniem będzie pozamiatanie sklepu.
- Ale ja jestem absolwentem uniwersytetu - odpowiada 
z oburzeniem młody człowiek.
- O, przepraszam, nie wiedziałem - mówi manager - Zaraz, 
daj mi tę miotłę, pokażę ci, jak to się robi.

  

Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- Widzę, że nie pracujemy.
- Nie pracujemy - potwierdza student.
- Opieprzamy się... - mówi dalej policjant.
- Ano, opieprzamy się - potwierdza student.
- O! Studiujemy... - rzecze policjant.
- Nieeee, tylko ja studiuję. - odpowiada student.

POLECAMY
 
gry erotyczne

bielizna damska i męska
Gorące Polki - www.odloty.co.uk
www.polishpussy.co.uk
klub dla Ciebie: www.sexiklub.com
Wszystko o Finansach
Konta, Kredyty, Lokaty
Darmowe Ebooki
Czas na Urlop
FOREX
Płyty CD
Systemy Bukmacherskie
WWW.WINDYKACJAWOLF.PL
Noclegi Nad Morzem
prezerwatywy
książki informatyczne
ACER Aceria.pl notebooki monitory
Epson Epsonido.pl drukarki

Twój link
Twój link
Czas
 






Dziś są imieniny:



Ważne daty:

ShoutBox
 

Statystyki
 
 Online

Odsłon ogólnie

 
Dzisiaj stronę odwiedziło już 1076191 odwiedzający
Design by Adrian Pruszek

gry erotyczne | bielizna damska i męska | Gorące Polki - www.odloty.co.uk | www.polishpussy.co.uk | klub dla Ciebie: www.sexiklub.com | Wszystko o Finansach | Konta, Kredyty, Lokaty | Darmowe Ebooki | Czas na Urlop | FOREX | Płyty CD | Systemy Bukmacherskie | WWW.WINDYKACJAWOLF.PL | Noclegi Nad Morzem | prezerwatywy | książki informatyczne | ACER Aceria.pl notebooki monitory | Epson Epsonido.pl drukarki | Twój link |


statystyka
Google-Pagerank.pl - Pozycjonowanie + SEO
web stats stat24
" Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja